Czy to, kto wymyślił BMI, może mieć jakieś większe znaczenie, czy to jedynie ciekawostka? Otóż obie opcje niejako się zgadzają. Bo historia wskaźnika masy ciała jest dość długa i interesująca, a jednocześnie daje do myślenia. Czytając poniższy artykuł, wszystkiego się dowiesz na ten temat.
O wskaźniku masy ciała (ang. body mass index) pisałem już w artykule o tym, co to jest BMI i jakie ma znaczenie. Wspomniałem w nim, że historia tego współczynnika jest… mroczniejsza, niż może się wydawać. Postanowiłem rozwinąć tę myśl i przybliżyć Ci wszystkie istotne fakty.
Twórca BMI
Twórca BMI, czyli Adolphe Quatelet (ur. 22 lutego1796 w Gandawie, zm. 17 lutego1874 w Brukseli). Pewnie teraz myślisz, że był to jakiś wybitny dietetyk, fizjolog czy pasjonat zdrowego trybu życia, ewentualnie badacz otyłości. No cóż… nie do końca. Ten Belg bez wątpienia miał sporo zainteresowań – był matematykiem, statystykiem, astronomem, meteorologiem, socjologiem, a nawet kryminologiem!
Jakim cudem to właśnie on wprowadził do użytku BMI, które teraz kojarzymy z ocenianiem naszej wagi w stosunku do wzrostu? W końcu inną nazwą BMI jest wskaźnik Queteleta II. Odpowiem Ci na to pytanie, ale najpierw wspomnę o jeszcze jednym istotnym fakcie.
BMI… nie zawsze było BMI
Adolphe Quatelet podstawy BMI opracował w latach 1830–1850. Zaznaczę, że Belg wcale wtedy nie wiedział, że w XXI wieku (jak i w drugiej połowie XX wieku) ludzie ten współczynnik będą nazywali BMI.
Stało się to za sprawą pewnego amerykanina. Ancel Keys użył tej nazwy (body mass index) w swoim artykule opublikowanym na łamach Journal of Clinical Epidemiology. A stało się to dopiero w 1972 roku, więc grubo ponad 100 lat po dokonaniu Belga!
Pierwszy prekursor nie miał dużo wspólnego z dietą pod kątem zawodowym, ale drugi już tak. Amerykanin był uznanym fizjologiem, który badał wpływ diety na zdrowie. To głównie dzięki niemu BMI stało się tak powszechne. Ale cofnijmy się jeszcze w czasie…
Początki BMI
Adolphe Quatelet dążył do tego, aby ujednolicić… przyczyny zgonów w poszczególnych krajach. Po co? Najprawdopodobniej, żeby wyciągnąć z tego wnioski i ostrzec ludzi, czym nieświadomie mogą skrócić swój żywot.
Jednocześnie pragnął określić kształt przeciętnego człowieka. Wyszło więc na to, że ów przeciętny człowiek musi mieć także odpowiednią wagę.
Po badaniach na setkach ochotników Belg zauważył pewną zależność i wysnuł wniosek, iż waga ludzka rośnie w sposób proporcjonalny do kwadratu wzrostu. No i tak już zostało, bo wzór na BMI to przecież kg/m2. Mimo wszystko spore grono badaczy wciąż nie widzi większego sensu w tej matematycznej formule.
Początki BMI nie są w każdym razie związane z badaniem otyłości, co bez wiedzy przekazanej w tym artykule byłoby przecież najbardziej prawdopodobną opcją, prawda?
Błąd logiczny przy tworzeniu BMI
Jeszcze przed przedstawieniem Ci owego błędu wspomnę, że BMI (wtedy jeszcze tak nie nazywane) odnosiło się nie do konkretnej osoby, a do populacji. Trudno przecież byłoby opracować matematyczną formułę analizującą prawidłowość wagi w oparciu o zaledwie dwa parametry (czyli wzrost i wagę), która byłaby w dodatku miarodajna dla każdej jednostki.
I tu pojawia się pewien zgrzyt. Bo BMI nie uwzględnia i nie wylicza tkanki tłuszczowej (a potrafi to w pewnym stopniu wskaźnik WHR) i nie jest w stanie tego zrobić. A głównym błędem logicznym jest to, że Belg twierdził, iż za wysokim indeksem BMI zawsze musi iść nadmierne otłuszczenie ciała.
Aktualnie doskonale wiemy, że nie jest to prawdą. Najlepszym przykładem są kulturyści, których BMI prawie zawsze wskazuje nadwagę, a często dość zaawansowaną otyłość (jeśli patrzymy na poszerzoną klasyfikację wartości indeksu, bo są dwie). W rzeczywistości mają oni bardzo mało tkanki tłuszczowej i niezwykle korzystny skład procentowy swojego ciała (niewiele tłuszczu, dużo tkanki mięśniowej). A dodam również, że BMI nie bierze pod uwagę masy kości.
Oczywiście można niejako usprawiedliwić błędny wniosek Belga – w XIX wieku zaprawionych kulturystów było zapewne dużo mniej niż teraz, prawda? W dzisiejszych czasach każdy może z łatwością zapisać się na siłownię i po pewnym czasie cieszyć imponującym umięśnieniem.
Wychodzi więc na to, że uzyskany wynik nie zawsze jest miarodajny, a czasem trzeba go odpowiednio zinterpretować. Nasz kalkulator BMI, po wypełnieniu wszystkich parametrów, pokazuje czytelne komunikaty odnośnie wagi, bo bierze pod uwagę również wiek, płeć, a nawet informacje dotyczące aktywności fizycznej!
Tylko 6 kroków dzieli Cię od tego, aby schudnąć. Zostaw nam swój adres email, a otrzymasz poradnik ABC Odchudzania – za darmo tylko dla naszych subskrybentów!
Administratorem udostępnionych przez Ciebie danych osobowych jest Dietering Group sp. z oo. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak ich niepodanie uniemożliwi świadczenie usług na Twoją rzecz. Dowiedz się więcej o zasadach przetwarzania Twoich danych osobowych oraz przysługujących Ci uprawnieniach w Polityce prywatności.
Idziemy więc jeszcze dalej niż sztywne dane z klasyfikacji wskaźnika masy ciała. Wszystko po to, aby nasi kliencie wiedzieli, ile im brakuje do perfekcyjnej sylwetki, za którą zazwyczaj idzie zdrowie.
A jeżeli BMI jest za wysokie (lub też za niskie, bo to równie groźne dla zdrowia!), to od razu polecamy sprawdzenie naszych diet pudełkowych. Są tak zróżnicowane, że każdy znajdzie coś dla siebie. I nie dotyczy to wyłącznie składu potraw, a nawet kaloryczności! Spójrz tylko na popularną dietę STANDARD. Kaloryczność rozpoczyna się już od 1000 KCAL, a kończy na 2300 KCAL.
Wracając do historii BMI, odpowiem Ci jeszcze na pytanie, czemu ten wskaźnik stał się tak popularny.
Dlaczego BMI tak dobrze się przyjęło?
Przeanalizujmy poszczególne fakty, które do tej pory Ci przedstawiłem:
BMI zostało opracowane po raz pierwszy w pierwszej połowie XIX wieku. Nie brakuje wcale dużo do 200 lat od tego zdarzenia. No cóż, dietetycy raczej wtedy nie mieli dużo do roboty, bo ludzie przejmowali się innymi rzeczami niż nadmiar kalorii w swoi ciele.
Wpadł na nie Adolphe Quatelet, który chciał przede wszystkim opracować normę dla przyczyn śmierci w poszczególnych krajach.
Wszelkie wnioski odniósł nie do pojedynczej jednostki, a do populacji.
Wspomniany Belg zajmował się wieloma dziedzinami, ale nie badaniem otyłości. Nie był w tym ekspertem.
Za pomocą BMI nie wyliczysz tkanki tłuszczowej.
BMI nie bierze pod uwagę masy tkanki mięśniowej oraz kości.
To jakim cudem BMI jest dzisiaj tak popularne? Dlaczego dziesiątki (a może setki) tysięcy osób dziennie sprawdza swoje BMI? Z jakiego powodu dietetycy i lekarze również zwracają uwagę na wskaźnik masy ciała?
Między innymi dlatego, że BMI jest banalne do wyliczenia i wciąż może stanowić pewną podstawę do wystawienia wstępnej diagnozy. Ale należy przy tym pamiętać, że badany powinien być, że tak powiem, standardowy. Niektórzy dietetycy i lekarze określili to dokładniej – przeciętny, mało aktywny fizycznie człowiek o średnim składzie ciała.
Nie ukrywajmy też jednego faktu – cyferki działają na nas często dużo bardziej niż subiektywne opinie innych. Gdy lekarz, dietetyk lub internetowy kalkulator wyliczy Ci BMI i przedstawi pułap klasyfikacji, której odpowiada uzyskana wartość, to wydaje się to być sensowne i obiektywne. Taki system działa, bo samo powiedzenie komuś, że jest za gruby lub za chudy, to często zbyt mało.
Zresztą sama ludzkość skutecznie zwiększyła popularność BMI. Zainteresowanie tym współczynnikiem bardzo szybko wzrosło po artykule amerykanina, szczególnie w dobrze prosperujących społeczeństwach zachodnich. Zgadnij dlaczego? Bo pojawił się problem otyłości!
Podsumowanie
Owszem, BMI nie jest idealne, ma swoje wady, ale i tak bardzo się cieszę, że powstało i cieszy się dużą popularnością. Bo dzięki prostemu wyliczeniu ludzie czasem się decydują, aby odmienić swoje życie, a przynajmniej dietę.
Różne rozwiązania stają się coraz popularniejsze w Polsce. Dieta pudełkowa w Krakowie co chwilę zyskuje nowych, stałych klientów. Podobnie jest z cateringiem dietetycznym w Warszawie. A to tylko dwa przypadki, bo nasza firma świadczy usługi w ponad 70 miastach, pomagając ludziom przejść na zdrowy tryb życia.
Czy będziesz kolejną taką osobą? Czy Twoje BMI wymaga poprawy? Decyzja należy do Ciebie, a czeka na nią nasza strefa zamówień.
Marek Zborowski
Specjalista z zakresu żywności oraz żywienia, należący do Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego (PTD) zrzeszającego dietetyków dyplomowanych. Czerpie przyjemność ze swojej pracy i dzięki temu każda rozmowa, dobór diety i działania gwarantują osiągnięcie założonego planu w Dietering.com.